Oto co kupiłam:
Ciasto youfka (yufka) w płatach,
Melasę, syrop z granatów,
Przyprawę Ras el Hannout,
Przyprawę marokańską,
Makaron Szarije,
Burgul brązowy gruboziarnisty,
Przyprawę Zatar,
Wodę z kwiatów pomarańczy
Co z tego wyjdzie, zobaczycie na blogu o ile oczywiście będzie smaczne i warte podzielenia się:-) Na pierwszy ogień pójdzie ciasto yufka. Mam ochotę zrobić z niego Borek. Gdy myślę o tej potrawie przypomina mi się czas spędzony w niegdysiejszej Jugosławi. Borek był wspaniały, można go było kupić na każdym rogu, zarówno na lunch jak i śniadanie. Ciasto było miękkie, lekko mokrawe, farsz serowy, lekko słony...Boże jakie to było pyszne..Ciekawe czy uda mi się choć trochę odtworzyć ten smak?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witam, bedzie mi miło jak cos napiszesz:-)